Zaraz po przebyciu długiego korytarza prowadzącego do wnętrza klubu Fabian poszedł po jakieś drinki, a ja z Julią z trudem zajęłyśmy jakiś wolny stolik.
- Poczekasz tu ? Pomogę Fabianowi, sam nie da rady.
- Jasne, idź tylko zaraz tu wróćcie
- Ok
Z daleka zobaczyłam chłopak usiłującego wziąć w ręce trzeciego napoju z %. Podeszłam do niego.
- Pomóc?
- Jasne, weź te,a ja jeszcze zapłacę
- Ok
Zaniosłam nasze napoje do stolika. Fabian po jakiś 15 minutach dotarł do nas i od we trójkę poszliśmy po tańczyć. Już nie pamiętam żebym się tak świetnie bawiła. Kiedy przyjaciele poszli po następne drinki zrobiło mi się strasznie duszno. Lekko chwiejnym krokiem udałam się do wyjścia by zaczerpnąć świeżego powietrza. Stałam na krawędzi chodnika oparta o słup elektryczny, kiedy jakiś debil przejechał po kałuży i oblał mnie po sam czubek głowy.
- Kurwa- przeklęłam po cichu
Z dużego, czarnego vana wysiedli dwaj chłopcy. Jeden o krótkich, blond włosach, ubrany w jeansy i t-shirt, a drugi o ciemnych, bujnych, kręconych włosach z przyciemnianymi okularami na nosie. Skądś ich kojarzyłam tylko w tym momencie nie mogłam sobie przypomnieć.
Blondyn jeszcze przed wejściem do środka rozejrzał się tak jakby chciał sprawdzić czy aby nikt ich nie widzi. Po jego wyrazie twarzy można było zobaczyć że odetchnął z ulgą, a zaraz po tym razem z kolegą weszli do wnętrza klubu. Jeszcze chwile postałam, a by przeschnąć i wróciłam do środka.
Wróciłam do naszego stolika, ale zauważając że Julka jest w towarzystwie jakiegoś chłopaka skręciłam w stronę baru. Zamówiłam dla siebie drinka, wypiłam go i ruszyłam na parkiet. Zamknęłam oczy, tak aby dobrze wczuć się w rytm muzyki, kiedy nagle na swoim ciele poczułam coś twardego a potem coś mokrego. Szybko otworzyłam oczy i odskoczyłam.
- Co ty robisz ?!- krzyknęłam zdenerwowana, a i tak ledwo przekrzyczałam muzykę.
- Sorry, nie zauważyłem cię !!- Odparł równie głośno chłopak stojący na przeciwko mnie.
Dopiero po tych słowach zwróciłam uwagę, że to ten sam chłopak, który ochlapał mnie przed wejściem. Gwałtownym ruchem odepchnęłam go od siebie, tak aby dał mi przejść. Wbiegłam do łazienki , popatrzyłam się na swoje odbicie cała uwalona czerwonym, lepiącym się napojem wyglądałam idiotycznie i to przez tego kretyna. Czego nic mu wtedy nie powiedziałam, w jakiś sposób nie dogryzłam tylko uciekłam ?
Powycierałam się i możliwy sposób ogarnęłam swoją twarz i całą resztę. Wyszłam z łazienki modląc się w myślach, aby nie spotkać tego idioty. Hura !! Udało się jakimś cudem dotarłam do stolika.
- O Jessica już jesteś. Gdzie ty się podziewałaś ? Jestem zmęczona wracamy ?
- Jasne, zadzwonię po taksókwę
Po godzinie już leżałam w swoim łóżku, nie mogłam spać cały czas miałam w myślach twarz tego chłopaka. Gdzieś już go widziałam, ale gdzie ? Robiło się już jasno więc odwróciłam się tyłkiem do okna i jakoś powoli zasnęłam.
Obudziłam się i zerknęłam na zegarek która godzina. Była 11.25, wstałam i zeszłam na dół. Znałam Julkę bardzo dobrze i wiedziałam że wstaje ona dużo wcześniej. Znalazłam ją kuchni usiłującą włączyć mikrofalówkę.
- Siemka, jak się spało ?- zapytałam, przeciągając się
- Super, wiesz może jak się tym obsługiwać ?
- Jasne
Zrobiłyśmy sobie śniadanie, czyli omlety z truskawkami. Po jakiejś godzinie zszedł na dół Fabian.
- Co jecie ?
- Omlety, chcesz ?- zapytałam
- Jasne poproszę od razu 4, jestem strasznie głodny
Wszyscy dokończyliśmy śniadanio-obiad, poszłam jeszcze do swojego pokoju ubrałam się w to <Klik>, umyłam się i zrobiłam lekki makijaż. Zebraliśmy się w aucie i ruszyliśmy na zwiedzanie Londynu.
Matko Boska, ostatni raz się z nimi na mieście pokazuje. Jak nie jeden je frytki bez urzycia rąk tylko wkłada buzie do pojemnika, to druga opiera swoją gembę o szybę i pisze coś językiem po niej, masakra. No ale najlepsze było na końcu, cała nasza trójka wylądowała w fontannie. W kurzony policjant, który w tym czasie był na patrolu zaczął nas gonić, ale ze względu że było nas troje, a on tylko jeden dał sobie spokój. Cali mokrzy postanowiliśmy się przejść do mojego ulubionego lokalu. Tam wypiliśmy po coli i wróciliśmy do domu.
Zmęczeni rozwaliliśmy się na kanapie i włączyliśmy jakiś film. Byłam wykończona, nie miałam siły dojść do swojego pokoju, więc odwróciłam się tyłem do telewizora i zasnęłam tam gdzie byłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć wam <3
Wiem że obiecuje że będę pisać często i w ogóle, ale zrozumcie musiałam poprawić oceny i te wszystkie duperele. Mam nadzieję że opowiadanie wam się spodoba. :D
Jestem mile, nawet bardzo mile zaskoczona tyloma komentarzami po pierwszym rozdziałem. Jestem strasznie wdzięczna za tak miłe opinie. Mam nadzieję że będzie ich coraz więcej. <33
Jeśli macie własne blogi oczywiście możecie podawać linki w komentarzach, na pewno zajrzę i pozostawię po sobie jakiś ślad. :**
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Opowiadanie o One Direction
wtorek, 25 czerwca 2013
środa, 15 maja 2013
Rozdział 1.
Pierwszy dzień wakacji. Nareszcie zobaczę swoją przyjaciółkę po 4 miesiącach rozłąki. Nawet nie wie jak się za nią stęskniłam. Pomimo iż pisałyśmy codziennie na fb, gadałyśmy na skype brakowało mi jej głupich pomysłów i tych wszystkich odpałów, które teraz wspominamy z wielkim uśmiechem na ustach. Jej samolot lądował dopiero o 15 więc miałam jeszcze trochę czasu. Wzięłam na swoje kolana laptopa i sprawdziłam fb, tt i ask'a.
- Kochanie chodź na śniadanie !- krzyknęła z dołu mama
- Już idę- odpowiedziałam
Wyłączyłam laptopa i w piżamie zeszłam na dół. Taty już nie było, jak zwykle wstawał o świcie i jechał do pracy. Mama pomimo wielu obowiązków domowych i własnej pracy miała czas, aby ze mną szczerze porozmawiać, zjeść śniadanie, pójść ze mną na zakupy.
- Jak się spało ?- zapytała
- Dobrze- odpowiedziałam krótko, biorąc na talerz naleśnika
- Wzięłam sobie dzisiaj wolne. Postanowiłam że przygotuję pokoje dla Julki i Fabiana, zrobię jakiś obiad. Co ty na to ?
- Pomogę ci, tylko się przebiorę
Talerz włożyłam do zmywarki, a sama poszłam do pokoju <Klik> i skierowałam się do szafy. Wzięłam z niej jakieś ciuchy i ruszyłam do łazienki. Tam wzięłam prysznic, wyprostowałam włosy, zrobiłam lekki makijaż i ubrana w <Klik> zaszłam do mamy, która zakładała świeżą pościel dla gości. Posprzątałyśmy pokoje gościnne, zrobiłyśmy większe zakupy i nawet nie zauważyłyśmy kiedy była 15.00. Wsiadłyśmy w mój samochód i ruszyłyśmy na lotnisko.
- Dziewczyno nie wiem kto ci dawał to prawo jazdy, przecież ty się kiedyś zabijesz
- Mamo nie przesadzaj- powiedziałam już lekko zdenerwowana
- Nie przesadzam, po prostu martwię się o ciebie
Resztę drogi jechałyśmy w ciszy. Kiedy byłyśmy już na miejscu poszłyśmy tam gdzie umówiłam się z Julią. Tak jak obiecała czekała tam razem z Fabianem.
- Siemka !!- krzyknęłam i zarzuciłam ręce na ramiona Julii
- Hej, ale się za tobą stęskniłam !
- Ja też !
- Schudłaś- powiedziała
- To chyba dobrze- rzekłam i podeszłam do Fabiana przywitać się.
Wspólnie odebraliśmy bagaże i pojechaliśmy do domu. Weszliśmy do mieszkania <Klik> i zaprowadziłam przyjaciół do ich pokoi. Juli akurat przypadł taki <Klik>, a Fabianowi taki <Klik>. Mama zrobiła przepyszny obiad. Po posiłku pomogliśmy jej posprzątać, a potem rozeszliśmy się do swoich pokoi.
- Mam nadzieje ze pokoje się podobają
- Pewnie że tak- powiedział Fabian
- Tu ma łazienkę Fabian, a ty będziesz miała ze mną- oznajmiłam Patrząc się na Julię
- Dobra to już wszystko wiemy, idę się rozpakować- powiedział chłopak i poszedł do pokoju
- Pomóc ci ?- zapytałam
- Nie trzeba, poradzę sobie
- I tak ci pomogę- wystawiłam język przyjaciółce
Po 2 godzinach siedzieliśmy już wszyscy na kanapie przed telewizorem jedząc przy tym jakieś orzeszki, które wziął Fabian.
- To co dzisiaj robimy ?- zapytał w końcu chłopak
- Rzeczywiście jest dopiero 18, moglibyśmy gdzieś pójść
- Na zwiedzanie miasta jest już trochę za późno, ale do jakiegoś klubu możemy iść- powiedziałam
- To idziemy się szykować i za godzinę w salonie
Julia poszła, a my jeszcze leżeliśmy na kanapie.
- Orzeszka ?- zapytał Fabian
- Nie dziękuję- powiedziałam i przeniosłam swój wzrok z chłopaka na telewizor
- Masz tu jakiegoś chłopaka?- zapytał chłopak przerywając ciszę
- Nie, jakoś jeszcze nie znalazłam, dobra ide się szykować- rzekłam i wstałam
- Podaj mi rękę- tak jak poprosił tak zrobiłam
Wtedy chłopak pociągnął mnie za rękę i poleciałam prosto na niego. Wzięłam co było pod reką czyli orzeszki i zaczęłam nimi rzucać w Fabiana.
- Przestań !!- krzyczał
- Sam zacząłeś...... kurde skończyły się- rzekłam
- O jak mi przykro- powiedział śmiejąc się
- Idę się szykować, która godzina?
- 19.15
- Cholera mam 15 minut !- krzyknęłam i poleciałam na górę
Nie wiem jakim cudem w 15 minut zdążyłam wziąć prysznic, zrobić makijaż, wyprostować włosy i wybrać jakieś ubrania, w których mogłabym się gdziekolwiek pokazać <Klik>. Zdyszana zeszłam na dół.
- Długo czekacie?
- Nie dopiero przyszliśmy- powiedział Fabian otwierając nam drzwi jak prawdziwy dżentelmen.
- Mamo wychodzę będę późno !!- krzyknęłam
Zamówioną taksówką dojechaliśmy do klubu pod którym było masę ludzi, głównie w takim samym wieku co my. Gdy weszliśmy do środka pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jakaś para liżąca się przy drzwiach wejściowych. Pomyślałam wtedy "To będzie długa noc".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siema :D
Proszę was jeśli to ktoś przeczyta i będzie mieć jakieś uwagi piszcie w komentarzach !!!
Mam nadzieję że początek wam się spodoba. :>
Następny rozdział już w najbliższym czasie.
Kontakt:
https://twitter.com/nicole_love11D - twitter
http://ask.fm/nicolelove11D - ask
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :**
- Kochanie chodź na śniadanie !- krzyknęła z dołu mama
- Już idę- odpowiedziałam
Wyłączyłam laptopa i w piżamie zeszłam na dół. Taty już nie było, jak zwykle wstawał o świcie i jechał do pracy. Mama pomimo wielu obowiązków domowych i własnej pracy miała czas, aby ze mną szczerze porozmawiać, zjeść śniadanie, pójść ze mną na zakupy.
- Jak się spało ?- zapytała
- Dobrze- odpowiedziałam krótko, biorąc na talerz naleśnika
- Wzięłam sobie dzisiaj wolne. Postanowiłam że przygotuję pokoje dla Julki i Fabiana, zrobię jakiś obiad. Co ty na to ?
- Pomogę ci, tylko się przebiorę
Talerz włożyłam do zmywarki, a sama poszłam do pokoju <Klik> i skierowałam się do szafy. Wzięłam z niej jakieś ciuchy i ruszyłam do łazienki. Tam wzięłam prysznic, wyprostowałam włosy, zrobiłam lekki makijaż i ubrana w <Klik> zaszłam do mamy, która zakładała świeżą pościel dla gości. Posprzątałyśmy pokoje gościnne, zrobiłyśmy większe zakupy i nawet nie zauważyłyśmy kiedy była 15.00. Wsiadłyśmy w mój samochód i ruszyłyśmy na lotnisko.
- Dziewczyno nie wiem kto ci dawał to prawo jazdy, przecież ty się kiedyś zabijesz
- Mamo nie przesadzaj- powiedziałam już lekko zdenerwowana
- Nie przesadzam, po prostu martwię się o ciebie
Resztę drogi jechałyśmy w ciszy. Kiedy byłyśmy już na miejscu poszłyśmy tam gdzie umówiłam się z Julią. Tak jak obiecała czekała tam razem z Fabianem.
- Siemka !!- krzyknęłam i zarzuciłam ręce na ramiona Julii
- Hej, ale się za tobą stęskniłam !
- Ja też !
- Schudłaś- powiedziała
- To chyba dobrze- rzekłam i podeszłam do Fabiana przywitać się.
Wspólnie odebraliśmy bagaże i pojechaliśmy do domu. Weszliśmy do mieszkania <Klik> i zaprowadziłam przyjaciół do ich pokoi. Juli akurat przypadł taki <Klik>, a Fabianowi taki <Klik>. Mama zrobiła przepyszny obiad. Po posiłku pomogliśmy jej posprzątać, a potem rozeszliśmy się do swoich pokoi.
- Mam nadzieje ze pokoje się podobają
- Pewnie że tak- powiedział Fabian
- Tu ma łazienkę Fabian, a ty będziesz miała ze mną- oznajmiłam Patrząc się na Julię
- Dobra to już wszystko wiemy, idę się rozpakować- powiedział chłopak i poszedł do pokoju
- Pomóc ci ?- zapytałam
- Nie trzeba, poradzę sobie
- I tak ci pomogę- wystawiłam język przyjaciółce
Po 2 godzinach siedzieliśmy już wszyscy na kanapie przed telewizorem jedząc przy tym jakieś orzeszki, które wziął Fabian.
- To co dzisiaj robimy ?- zapytał w końcu chłopak
- Rzeczywiście jest dopiero 18, moglibyśmy gdzieś pójść
- Na zwiedzanie miasta jest już trochę za późno, ale do jakiegoś klubu możemy iść- powiedziałam
- To idziemy się szykować i za godzinę w salonie
Julia poszła, a my jeszcze leżeliśmy na kanapie.
- Orzeszka ?- zapytał Fabian
- Nie dziękuję- powiedziałam i przeniosłam swój wzrok z chłopaka na telewizor
- Masz tu jakiegoś chłopaka?- zapytał chłopak przerywając ciszę
- Nie, jakoś jeszcze nie znalazłam, dobra ide się szykować- rzekłam i wstałam
- Podaj mi rękę- tak jak poprosił tak zrobiłam
Wtedy chłopak pociągnął mnie za rękę i poleciałam prosto na niego. Wzięłam co było pod reką czyli orzeszki i zaczęłam nimi rzucać w Fabiana.
- Przestań !!- krzyczał
- Sam zacząłeś...... kurde skończyły się- rzekłam
- O jak mi przykro- powiedział śmiejąc się
- Idę się szykować, która godzina?
- 19.15
- Cholera mam 15 minut !- krzyknęłam i poleciałam na górę
Nie wiem jakim cudem w 15 minut zdążyłam wziąć prysznic, zrobić makijaż, wyprostować włosy i wybrać jakieś ubrania, w których mogłabym się gdziekolwiek pokazać <Klik>. Zdyszana zeszłam na dół.
- Długo czekacie?
- Nie dopiero przyszliśmy- powiedział Fabian otwierając nam drzwi jak prawdziwy dżentelmen.
- Mamo wychodzę będę późno !!- krzyknęłam
Zamówioną taksówką dojechaliśmy do klubu pod którym było masę ludzi, głównie w takim samym wieku co my. Gdy weszliśmy do środka pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jakaś para liżąca się przy drzwiach wejściowych. Pomyślałam wtedy "To będzie długa noc".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siema :D
Proszę was jeśli to ktoś przeczyta i będzie mieć jakieś uwagi piszcie w komentarzach !!!
Mam nadzieję że początek wam się spodoba. :>
Następny rozdział już w najbliższym czasie.
Kontakt:
https://twitter.com/nicole_love11D - twitter
http://ask.fm/nicolelove11D - ask
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :**
środa, 1 maja 2013
Bogaterowie
Julia Simson
Ma 16 lat. Mieszka w Polsce dokładniej w Warszawie. Swoją przyjaciółkę poznała na wymianie między narodowej. Chciałaby przeprowadzić się do Londynu, aby być bliżej Jessici. Ma o dwa lata starszego brata Fabiana. Lubi imprezować chociaż czasami ma przez to duże kłopoty.
Harry Styles
Ma 18 lat. Jest największym flirciarzem popularnego na całym świecie zespołu o nazwie One Direction.
Obecnie nie ma dziewczyny na stałe i nic się na to nie zanosi żeby miał.
Niall James Horan
Louis Tomlinson
Ma 21 lat. Jest członkiem One Direction. Chociaż jest najstarszy zachowuje się czasami jak przedszkolak. Ma słabość do bluzek w paski i jego ukochanych marchewek. Jest w związku z Eleanor Calder.
Zayn Malik
Ma 19 lat. Jest członkiem One Direction. Pomimo wielu tatuaży i palenia papierosów jest wrażliwym chłopakiem. Jest w związku znaną piosenkarką Pierre Edwards z zespołu Little Mix.
Liam James Payne
Ma 19 lat. Jest członkiem One Direction. Panicznie boi się łyżek. Mimo okropnego dzieciństwa jest bardzo radosnym chłopakiem. Inni członkowie mówią na niego Daddy. Jest w związku z Danielle Peazer.
Fabian Simson
Ma 18 lat. Jest bratem Julii. Potajemnie kocha się w najlepszej przyjaciółce siostry. Chciałby zamieszkać w Londynie i tam zakończyć swoją edukację.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, Hej, Hej :D
Znów zaczynam od początku i mam nadzieje że mi się uda. ;>
Jeśli macie jakieś uwagi proszę piszcie mi o tym w komentarzach. To dla mnie bardzo ważne. !!
Podawajcie mi swoje linki na waszego bloga bo na pewno zajrzę . :D
Mam nadzieję że będą się podobać moje wypociny. Heuheu....
ZAPRASZAM !!
Subskrybuj:
Posty (Atom)